Sprzątanie jest czynnością, której nikt z nas nie lubi, jednak lubimy przebywać w czystych pomieszczeniach. Obecnie technologia jest w stanie pomóc w tej kwesti, aczkolwiek wiele osób zastanawia się, czy jest sens zamienić zwykły odkurzacz na robota sprzątającego? W artykule tym odpowiemy na to pytanie.

Wybór sprzętu do sprzątania ma znaczenie i o ile efektywności pracy, ale niewątpliwie liczy się także czas sprzątania. Decyzja o wymianie tradycyjnego odkurzacza na robot sprzątający wydaje się uzasadniona. Skupmy się jednak na zaletach tradycyjnego odkurzacza, w końcu nadal taki model znajduje się w wielu gospodarstwach domowych. Na pewno jego zaletą jest moc. Odkurza z dużą mocą i rzeczywiście trzeba powiedzieć, że efekt tej pracy jest dobry.

Jednym z problemów jest to, że posiadają długi, ciągnący się za urządzeniem kabel, co oznacza, że może plątać się pod nogami, a pomimo jego długości w niektórych przypadkach trzeba wpinać wtyczkę do innego kontaktu, aby wysprzątać całe mieszkanie. Niestety tradycyjny odkurzacz zajmuje sporo miejsca i nie prezentuje się też zbyt dobrze. W wielu przypadkach trzeba wymieniać worki, co do przyjemnych prac nie należy. Zużycie energii tego typu sprzętów również nie należy do najniższych. Rzecz jasna zależy to od modelu, ale jednak większość z nich zużywa spore ilości energii, co przekłada się na rachunki. Należy jeszcze wiedzieć, że im bardziej zapełniony jest worek odkurzacza, tym siła ssania jest mniejsza. No i niestety trzeba liczyć się z tym, że takie odkurzacze są głośne. Jednak co najważniejsze dla większości użytkowników, regularne odkurzanie mieszkania zabiera łącznie sporo czasu.

Niewątpliwie coraz większą popularnością cieszą się roboty sprzątające. Jest to w pełni zrozumiałe, biorąc pod uwagę fakt, że są to małe i zgrabne urządzenia, które zapewniają precyzję pracy. Ich budowa jest dość charakterystyczna, najczęściej opiera się na okrągłym kształcie, szczotce głównej i dwóch lub jednej szczotce bocznej, które zbierają kurz i inne zanieczyszczenia, żeby następnie zostały zassane do wewnętrznego pojemnika na kurz. Duże znaczenie ma też fakt, że czas pracy naładowanego urządzenia może wynosić nawet 3 godziny, a w przypadku niektórych modeli, jak Welltec R8, urządzenie rozładowane podczas sprzątania automatycznie powróci do stacji i wznowi sprzątanie po naładowania w tym samym miejscu, w którym zostało ono przerwane. Robot sprzątający nie rysuje podłogi i sprawdzi się zarówno do gresu, jak i nawet do drewna. Zwykle nie trzeba obawiać się, że spadnie ze schodów i ulegnie zniszczeniu, gdyż większość modeli wyposażonych jest w czujniki zapobiegające takim sytuacjom.

Wiele urządzeń ma także możliwość jednoczesnego odkurzania jak i mopowania, a niewielka część spośród nich wyposażona jest w specjalne tryby mopowania, jak np. Welltec R8 mogący wydajnie mopować w schemacie jodełki. Dzięki małym rozmiarom robot sprzątający wysprząta przestrzeń pod łóżkiem, czy wzdłuż krawędzi. Można zdecydować się na takie modele, które po rozładowaniu akumulatora wrócą do stacji dokującej. Można sterować nimi przez aplikację mobilną, ustawić timer czy też wskaźnik, który będzie informował o pełnym pojemniku na kurz. Do wyboru jest kilka programów sprzątania. Można nawet zaprogramować harmonogram pracy, a więc robot sprzątający będzie pracował pod nieobecność użytkownika. Niektóre modele, jak np. Welltec R8, wyposażone są w stację dokująca z odsysaniem zawartości pojemnika na kurz robota do znacznie większego zbiornika wewnątrz stacji.

Należy pamiętać, że roboty sprzątające przede wszystkim służą do utrzymywania porządku w mieszkaniu, tak więc całkowite pozbycie się tradycyjnego odkurzacza po zakupie robota może być nienajlepszym pomysłem. W odróżnieniu do manualnego sprzątania robot nie będzie wstanie odkurzyć wszystkich szczelin. Jednak od czasu do czasu mieszkaniu przyda się dokładne odkurzenie z wykorzystaniem zwykłego odkurzacza.