No, ale tutaj nie ma stylistyki okrągłego kosza na śmieci. Tutaj nie ma systemów nawilżania i obrotowych wentylatorów wysuwających się z obudowy. Mimo tego Welltec APH 450D prezentuje się całkiem solidnie. Czy działa równie dobrze? Sprawdziliśmy to dla was.
Zobacz ofertę na to urządzenie:
Wygląd i możliwości Welltec APH 450D
Model wykonano w stosunkowo prosty sposób z wytrzymałego plastiku. To już właściwie trend wśród urządzeń tego typu. Co istotne, ta biała bryła jest jednak stosunkowo wąska. Sprawdzi się więc w ciaśniejszych pomieszczeniach, chociaż zaleca się odległość 20 centymetrów od ścian. Na froncie już widać osłonę filtra wlotowego i spory, czarny ekran. Wszystkim można sterować przy pomocy podświetlanego panelu kontrolnego na górze sprzętu.
Wyświetlacz oczyszczacza
Zostając przy wyświetlaczu na froncie oczyszczacza - ten jest bardzo intuicyjny. Pokazuje aktualny stan zanieczyszczenia cząsteczkami PM 2.5 w formie cyfrowej. Co ciekawe wokół niego znajduje się też różnokolorowe podświetlenie. To ono od razu podpowie, jak zła jest sytuacja, i może być przyczyną do włączenia na przykład trybu turbo.
W zależności od tego, jak wiele szkodliwych pyłów unosi się w powietrzu, kolor obramowania będzie się zmieniał. Od doskonałej atmosfery, którą sygnalizuje barwa zielona przy wartościach poniżej 50 mikrogramów na metr sześcienny, poprzez dobrą - niebieską, złą - żółtą, aż po najgorszą. Gdy zaświeci się na czerwono, użytkownik wie, że w pomieszczeniu lata przynajmniej 150 mikrogramów na metr sześcienny cząsteczek PM 2.5, co jest już naprawdę szkodliwą wartością, ale i przydatną informacją.
Tryby oczyszczania i funkcje sprzętu
Posługiwanie się oczyszczaczem jest stosunkowo proste. Na panelu sterowania znajduje się cyferblat i sześć przycisków. To one odpowiadają za przełączanie między trzema trybami oczyszczania, ustalanie prędkości wiatraków, timera i blokady dziecięcej. Ta ostatnia jest szczególnie przydatna, szczególnie w domach sporych rodzin, w których pociechy lubią broić. Wyłącza pozostałe klawisze.
Jakie tryby oczyszczania znajdują się w tym modelu? Producent oprócz czterech manualnych prędkości wiatraków zadbał o podstawową trójcę - auto, turbo i sleep, czyli nocny. Jak sama nazwa wskazuje, pierwszy tryb automatycznie dostosuje prędkość wentylatorów do zanieczyszczenia powietrza.
Jest wygodniejszą i bardziej energooszczędną opcją niż manualne ustawianie odpowiedniego przepływu prędkości. Maszyna dzięki tym wszystkim opcjom ma poradzić sobie z efektywnym zadbaniem o pomieszczenia o powierzchni od 35 do 85 metrów kwadratowych.
Tryby turbo i nocny odpowiednio zwiększają i zmniejszają wydajność pracy wentylatora. Przepływ powietrza w tym przeznaczonym do sypialni kreuje się na poziomie 207 metrów sześciennych na godzinę. To paradoksalnie nieco więcej niż w najniższym manualnym. Jednak tylko o odrobinę więc nadal maszyna jest niezauważalnie cicha, z tym że dodatkowo wyłącza wszystkie możliwe światła.
Opcja turbo przeznaczona jest dla osób, które szybko chcą przefiltrować spore masy powietrza. Na przykład po wizycie palaczy albo wtedy, gdy zauważysz wyjątkowo wysokie stężenie pyłków. Radzi sobie świetnie z doprowadzaniem atmosfery do normy, za sprawą przepływu 750 metrów sześciennych powietrza na godzinę, ale bardzo wtedy hałasuje. Nie polecałbym turbo na dłuższą metę, bo jest uciążliwy.
Filtr Welltec APH 450D
Sercem każdego oczyszczacza są jego filtry. Te zastosowane w Welltec APH 450D to liczna i przydatna zgraja. Widać, że producent zdecydował się na bardzo dokładne poprawianie jakości powietrza. Ten model może pochwalić się aż 6-stopniowym oczyszczaniem powietrza, co mimo wszystko nie jest najczęściej spotykanym rozwiązaniem.
Najbardziej podstawowe to oczywistość. Jest tu filtr wstępny zbierający kurz, HEPA H13 odfiltrowywująca alergeny, zarodniki pleśni i bakterie, a także filtr węgla aktywnego zatrzymujący między innymi zapachy i formaldehydy.
Mniej oczywiste są jednak pozostałe elementy oczyszczania. Filtr zeolitowy pozbywa się tego, czego nie dał rady zatrzymać węglowy - w tym podobno nawet pochodne metanu i benzeny. Filtr zimnej katalizy służy mniej więcej do tego samego. Usuwa formaldehydy, benzen, amoniak i tlenek węgla.
Na końcu jest jeszcze jonizator. To on ładuje ujemnie przepływające powietrze, zdaniem firmy wytwarzając nawet 10 milionów anionów na sekundę. Dzięki temu szkodliwe cząsteczki, czyli pleśnie i pyłki, opadają na ziemię, zamiast unosić się w powietrzu.
Najważniejsza sprawa brzmi jednak - jak często trzeba te wszystkie filtry wymieniać? Ponieważ znajdują się (poza wstępnym) w jednej obudowie - wymienia się wszystkie naraz. Urządzenie informuje o konieczności zamontowania świeżego filtra automatycznie. Producent jednak deklaruje, że żywotność może wynosić pomiędzy 6 a 24 miesięcy. W zestawie z maszyną już otrzymuje się trzy komplety, a jedna sztuka kosztuje w tym momencie z grubsza 100 złotych. Koszty eksploatacji są więc niewielkie.
Aplikacja Welltec APH 450D
Jak na taką cenę przystało, oprócz sterowania fizycznego, nabywca otrzymuje także wygodę w postaci dedykowanej aplikacji. Przy jej pomocy można kontrolować poszczególne aspekty urządzenia, to jasne. Przełączanie pomiędzy trybami, sprawdzanie stanu zużycia filtra, włączanie timera - to podstawa, która pozwoli dbać o jakość powietrza w pokoju dziecka z poziomu kanapy w salonie lub nawet po prostu z pracy.
Aplikacja Smart Life - Smart Living potrafi nawet więcej. Powiadamia o alarmujących wynikach na bieżąco i pozwala kontrolować kilka różnych urządzeń internetu rzeczy przy pomocy jednego oprogramowania. Przy oczyszczaczu taka aplikacja to fajna opcja, która umożliwi też konfigurację asystentów głosowych.
Cena i przecena urządzenia
Wszystkie istotne opisy na bok - jest coś nadzwyczaj ważnego w tym konkretnym sprzęcie. Przede wszystkim, jak na swoje możliwości, nie kosztuje tak wiele. W momencie przygotowywania materiału było to 1990 złotych. Za solidny i wydajny sprzęt to naprawdę mało. Co ciekawe, na tym jednak Welltec nie poprzestaje.
Wielu spodoba się, a w każdym razie na pewno ja uważam to za świetną akcję, rabat uzależniony od poziomu zanieczyszczenia w twojej okolicy. Poważnie - producenci dwoją się i troją w pomysłach - a to jest takie proste.
Wystarczy zachęcić do sprawdzenia stanu powietrza w sąsiedztwie i pomóc tym, którzy mają najgorzej. Sympatyczna akcja marketingowa może pozwolić zaoszczędzić nawet do 300 złotych i na razie jest bezterminowa.
Dlaczego to takie istotne? Bo w Polsce jest po prostu źle. Parę lat temu w Rybniku na Śląsku normy zostały przekroczone o ponad 3 tysiące procent. Nasze miasta są w czołówce europejskich pod względem zanieczyszczenia. A te non stop powtarzane w mediach cząsteczki PM 2.5, czyli pył zawieszony i smog, obfitują przewlekłymi chorobami, a nawet nowotworami.
Testy oczyszczacza Welltec APH 450D
Przechodząc do testów - przede wszystkim sprawdziliśmy w nich kulturę, energooszczędność i wydajność pracy. Jeżeli chodzi o wydajność oczyszczania - sprawdziliśmy ją w trybie automatycznym żeby dojść do tego, jak bardzo można polegać na samodzielnym działaniu maszyny. Głośność i pobór energii sprawdzaliśmy w trybach nocnym i turbo.
Wydajność oczyszczania
W toku wcześniejszych recenzji oczyszczaczy ustaliliśmy, że najlepiej jest sprawdzać je przy pomocy odpalonego kadzidełka - zaczęliśmy więc mierzyć czas, jaki zajmuje maszynie oczyszczenie powietrza w pokoju o rozmiarach 35 metrów kwadratowych od razu po jego zgaszeniu.
Jak kreowały się wyniki? Urządzenie Wellteca było całkiem szybkie. Zareagowało szybciej na zmianę niż redakcyjny sensor. Zaledwie 3,5 minuty zajęło mu oczyszczenie pomieszczenia (a przynajmniej swoich okolic) z dymu powstałego w wyniku spalania kadzidełka. Jeżeli tak szybko poradził sobie z nagłym skokiem pyłów w otoczeniu, to z pewnością można na nim polegać przy całodziennej pracy w normalnych warunkach.
Głośność pracy i pobór prądu
Sprawdziliśmy kulturę i energooszczędność pracy, bo na dłuższą metę są prawie tak samo ważne jak wydajność. W końcu nikt nie chce odgłosu (ani kosztów!) startującego odrzutowca w salonie, a nawet najlżejszy szmer potrafi niejednemu zepsuć sen. Jak prezentuje się sprawa generowanego hałasu i poboru prądu w tym modelu?
Całkiem nieźle. Przy pracy w trybie sleep, urządzenie generowało zaledwie 34 decybele. Przy maksymalnej możliwej mocy, czyli w trybie turbo, nikt raczej nie zaśnie. Welltec hałasował - uzyskując 60 decybeli. No, ale przecież z takiej mocy korzysta się raczej sporadycznie.
Pobór prądu był raczej niski. W trybach od najmniej zasobożernego (czyli nocny) po najmniej oszczędny (czyli turbo) urządzenie się wykazało. Moc zasysana przez oczyszczacz kreowała się kolejno na poziomie 3 watów i około 65 watów. To śmiesznie mało i raczej nie obciąży znacznie domowego budżetu.
Podsumowanie recenzji oczyszczacza Welltec APH 450D
To sprzęt, który z całą pewnością spodoba się każdemu użytkownikowi, który potrzebuje sporej wydajności i jest w stanie zrezygnować z niektórych udogodnień i rozwiązań, które oferują znacznie droższe urządzenia innych producentów. Cena kreuje się na atrakcyjnym poziomie, a program rabatowy tylko poprawia sytuację. To sprzęt, który umieściłbym w każdym rankingu oczyszczaczy powietrza.
Bo właściwie to, co najważniejsze w nim jest. Wiele poziomów filtracji (które w toku testów okazały się faktycznie funkcjonować), dodatkowa opcja jonizacji, która pomoże zapanować nad domowym kurzem i minimalistyczny wygląd. Ten ostatni przekłada się także na funkcjonalność – Welltec APH 450D łatwo obsługiwać.
W zasadzie brakowało tylko kółek. To mało oczywiste, ale z uwagi na to, że oczyszczacze powietrza funkcjonują najwydajniej w jednym pomieszczeniu, często trzeba nimi manewrować. Na przykład pomiędzy sypialnią a salonem. Można także kupić kilka, ale wydaje mi się, że znacznie taniej byłoby producentowi podwyższyć cenę o 20 złotych za parę gumowych kółek.
 |  |
Warto sprawdzić:
